Czym jest bursztyn ukraiński?
Bursztyn nierozerwalnie kojarzony jest z rejonem Morza Bałtyckiego. Okazuje się jednak, że sukcynit spotkać możemy również na terenach znacznie od niego oddalonych. Skąd się tam wziął i czy różni się od tego występującego w ścisłym sąsiedztwie Bałtyku?
Na początku niezbędne jest wyjaśnienie mechanizmów tworzenia się złóż bursztynu. Wszystkie złoża bursztynu bałtyckiego są złożami wtórnymi, czyli zanim „osiadły” na danym terenie zostały przetransportowane na większą lub mniejszą odległość.
Jedne z największych i najbardziej znanych złóż bursztynu bałtyckiego zlokalizowane są na Półwyspie Sambijskim oraz w Polsce w okolicach Chłapowa, są to tereny dawnej paleogeńskiej Delty Gdańskiej. Wspomniana delta była swego rodzaju połączeniem niezbyt głębokiego międzykontynentalnego morza z Morzem Północnym. Na obszarze tej delty żywica drzew iglastych, która transportowana była przez rzeki z terenów Skandynawii i Bałtyku na południe, osadzała się w dużych ilościach.
Delta sambijska nie jest jednak miejscem na którym bursztyn zakończył swą podróż. Znaczna część przez około 40 milionów lat niejednokrotnie zmieniała miejsce swojego pobytu. Złoże było wielokrotnie rozmywane, czego efektem jest występowanie bursztynu w coraz młodszych osadach. W ciągu ostatniego miliona lat klimat na Ziemi ulegał znacznym zmianom. Największy wpływ na złoża bursztynu i ich transport miały zlodowacenia. Masy śniegu, które spadły na Skandynawię nie topniały, w efekcie czego doszło do powstania ogromnych lądolodów spływających coraz bardziej na południe. Lądolody miały jednak swoje okresy „postoju”, podczas których woda żłobiła pod nimi głębokie doliny i wymywała materiał na jego przedpola. Materiał ten stanowiła między innymi żywica, która w masie kamienistego czasem błota płynęła zimnymi wodami lodowcowymi. Warunki powtórnego transportu były więc diametralnie inne od tych w jakich bursztyn podróżował po raz pierwszy. Postępujące na południe lądolody przetransportowały bursztyn na tereny południowej Polski, Ukrainy oraz nawet środkowych Niemiec.
Bryłki bursztynu podczas powtórnego transportu nie były niczym chronione, ponieważ kora oraz drewno, które wcześniej je osłaniało, uległo rozkładowi. Dlaczego w takim razie bryłki nie zostały całkowicie rozkruszone i naturalnie zeszlifowane? Okazuje się, że ratunkiem dla bursztynu była jego bardzo mała gęstość zbliżona gęstości wody. Powodowało to, że bryłki nie były ciągle toczone po dnie rzek, a unosiły się często przy powierzchni wody.
Bursztyny ze złóż na Sambii różnią się od tych, które zalegają na terenie Ukrainy. Spowodowane jest to różnymi warunkami transportu jak również sposobem zalegania złoża. Bursztyn ze złóż sambijskich jest z reguły niezwietrzały, ponieważ ma bardzo dogodne warunki zalegania - znajduje się w warunkach stałej wilgotności – pod poziomem wody gruntowej. Warunki transportu były również dosyć dogodne, ponieważ często podczas swojej „rzecznej podróży” tkwiły jeszcze w pniach drzew. Zatem bursztyn sambijski posiadał ochronną warstwę, ponadto droga jaką przebył między bursztynodajnym lasem a złożem była niedługa. Wszystko to sprawiło, że na Sambii występują formy świeże lub w niewielkim tylko stopniu zmienione.
Na Ukrainie złoża bursztynu zdeponowane są stosunkowo płytko, w efekcie czego bursztyn zalega w warstwach o zmiennej wilgotności zależnej od opadów atmosferycznych. Bursztyn ukraiński można zatem łatwo rozpoznać po brunatnoczarnej, cienkiej, niekiedy łuszczącej się zwietrzałej warstwie. Jego barwa wpada w odcień czerwony w odróżnieniu od bursztynu sambijskiego, związane jest to ze skałami otaczającymi. Ciężkie warunki transportu spowodowały również, że na Ukrainie występują drobniejsze bryły bursztynu niż we wspomnianym wcześniej złożu na Sambii.
Podsumowując: bursztyn występujący na Ukrainie to ten sam bursztyn bałtycki, który zalega w okolicach Półwyspu Sambijskiego oraz w Polsce. Pochodzi z tego samego rejonu, jednak na skutek działania lądolodów został przetransportowany i ponownie zdeponowany. Wskutek ciężkich warunków jakim ulegał oraz przez różne warunki depozycji, bursztyn ukraiński jest bardziej zwietrzały oraz występuje w drobniejszych bryłkach niż bursztyn sambijski.
Autor: Dominika Skrepnicka